Spacer niedzielna po roztoczańskim lasach, łąkach i bagnach. Brak krów, kóz in innych hodowlanych stworzeń,powoduje, że wszystko zarasta. Teraz w rolnictwie nic si,e nie opłaca. Kiedyś rodzice mieni dwie krowy, kilka świń i pół hektara tytoniu i stadko drobiu, można było wyżyć. Teraz by człowiek nie miał szans.
Nawet taka szarobura zima potrafi być piękna. A powietrze, również takie pachnące i przesiąknięte rozkładającymi się resztkami roślin z ubiegłych lat działa jak inhalacja. Też lubię spacery po lesie o każdej porze roku.... A że ziemia leży odłogiem? No cóż, jakaś inna ziemia jest w tym samym czasie eksploatowana do granic wytrzymałości. Może kiedyś i o tej leżącej teraz ktoś sobie przypomni a na razie niech odpoczywa i tworzy urodzajną warstwę podłoża. Tylko czy przyroda wygra z głupotą i pazernością ludzi? Mam nadzieję, że tak....
Nawet taka szarobura zima potrafi być piękna. A powietrze, również takie pachnące i przesiąknięte rozkładającymi się resztkami roślin z ubiegłych lat działa jak inhalacja. Też lubię spacery po lesie o każdej porze roku....
OdpowiedzUsuńA że ziemia leży odłogiem? No cóż, jakaś inna ziemia jest w tym samym czasie eksploatowana do granic wytrzymałości. Może kiedyś i o tej leżącej teraz ktoś sobie przypomni a na razie niech odpoczywa i tworzy urodzajną warstwę podłoża. Tylko czy przyroda wygra z głupotą i pazernością ludzi? Mam nadzieję, że tak....
Bardzo mądre przemyślenia, a post ciekawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo mądre przemyślenia, a post ciekawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)